Kamil zapukał do drzwi mieszkania, zza których dochodziły łagodne dźwięki muzyki jazzowej. Otworzył mu mężczyzna w garniturze i okularach, o ciemnobrązowych włosach, których długie kosmyki opadały mu figlarnie na oczy. Był to Artur - jego specjalny przyjaciel. Za Arturem widać było, że pozostali zaproszeni znajomi powoli się rozkręcają - zauważył Marysię w kusej skórzanej sukience, całującą się z Olgą, która nie miała na sobie już nic. Kamil na ten widok poczuł ucisk w spodniach.
Artur zaprosił go gestem do środka, a kiedy Kamil wszedł, dziewczyny natychmiast zwróciły na niego uwagę i zaprosiły go gestem do siebie. Kamil podszedł i przywitał każdą namiętnym pocałunkiem w usta. Smakowały cudownie, jak zawsze.
Nagle tuż za sobą Kamil usłyszał westchnienie rozkoszy. Odwrócił się, nadal trzymając w objęciach dziewczyny, i zobaczył nagiego długowłosego chłopaka, który zajął się Arturem - wyłuskał z jego spodni jego penisa i pieścił go oralnie.
Kamil nie mógł już wytrzymać. Rozpiął spodnie, a Marysia i Olga zajęły się resztą - zerwały z niego koszulę, drapiąc paznokciami jego klatkę piersiową i przygryzając sutki. W tym samym czasie rozebrał się Artur. Kamil westchnął na widok jego potężnego penisa, z którego końca sączył się przezroczysty płyn. Podszedł i pomógł nieznajomemu zadowalać Artura. Wspólnie lizali jego penisa, co jakiś czas całując się namiętnie, a w tym czasie dziewczyny wyjęły podwójny wibrator i zabawiały się nim na podłodze, aż ich westchnienia wypełniły pokój. Powietrze pachniało seksem.
Zanim doszedł, Artur powstrzymał chłopaków i oznajmił:
- Dziś chciałbym, aby Marysia była w centrum uwagi.
Marysia spojrzała po twarzach wszystkich, zaróżowiona z podniecenia. Olga wyjęła z szafki na ich zabawki czarną skórzaną maskę na oczy i założyła Marysi, tak, że nic nie widziała. Artur położył się na podłodze i pokierował Marysię, by usiadła na nim okrakiem. Na początku drażnił penisem jej wejście, ale następnie wszedł szybko i pewnie, aż Marysia krzyknęła. Posuwał ją gwałtownie, a jej piersi podskakiwały z każdym jego ruchem. Po chwili zwolnił i wezwał gestem Kamila, który usadowił się tuż za Marysią, tak, by mieć dostęp do jej dupy. Artur pociągnął Marysię na siebie, nie przestając jej posuwać, zaś Kamil chwycił stojącą nieopodal tubkę lubrykantu i najpierw nawilżył tylny otwór Marysi i swojego penisa. Był mniejszy niż Artur, dlatego dobrze nadawał się do analu. Gdy był już gotowy, wepchnął powoli swojego kutasa w dziurkę Marysi, aż po same jądra. Razem z Arturem posuwali dziewczynę, która w rozkoszy chwyciła głowę Kamila i przyciągnęła ją do swojego ramienia. Kamil ugryzł ją do krwi.
- I jak, dziwko? Lubisz, jak rozpychamy obydwie twoje dziurki? - zapytał Artur, ani na chwilę nie przestając posuwać Marysi.
Wtedy podszedł do niej nieznajomy i uderzył ją w twarz.
- Odpowiadaj, jak cię pytają! - warknął i wepchnął jej swojego penisa do ust. Podeszła do nich Olga i usiadła na twarzy Artura, a ten zaczął lizać chciwie jej cipkę. W tym czasie Olga dobrała się do odbytu długowłosego chłopaka i włożyła mu tam nawilżony wcześniej palec. Chłopak jęknął i zaczął szybciej posuwać usta Marysi, która była już blisko.
Drugą ręką Olga sięgnęła do łechtaczki Marysi. Wystarczyło kilka uszczypnięć, by dziewczyna doszła, ściskając w sobie Artura i Kamila. Długowłosy chłopak nie przestawał ruchać jej ust, trzymając ją za tył głowy, by wejść głębiej, zaś Olga bawiła się jego odbytem, dzięki czemu i on nie potrzebował wiele czasu, by skończyć, wylewając spermę na twarz Marysi.
Kamil, Olga i Artur byli jeszcze niezaspokojeni. Co zrobią? Spojrzeli na siebie. Wyglądało na to, że przed nimi jeszcze długa noc…
